NICZEGO JEJ NIE ODMÓWI…

I znów mamy październik, czas różańca. We wszystkich kościołach ludzie spotykają się na tej pięknej modlitwie.
W naszej parafii możemy to zrobić codziennie o godzinie 17.20 lub od poniedziałku do piątku (w tym tygodniu do czwartku) o godz. 18.50.

Za wstawiennictwem Matki Najświętszej możemy wypraszać wszelkie potrzebne łaski dla nas, dla naszych bliskich, dla świata. Bo Pan Jezus nie odmawia swojej Mamie niczego. Największym potwierdzeniem tego, jest cud na weselu w Kanie Galilejskiej. Maryja prosi o pomoc Syna, gdy skończyło się wino. Jezus spełnia jej prośbę. Przemienia wodę w wino. Dlatego Maryja może poprosić Syna o pomoc dla nas w najtrudniejszych życiowych sprawach. On niczego Jej nie odmówi.

Bardzo lubię różaniec. Od dzieciństwa była to moja ulubiona modlitwa. Tylko wtedy, nie zdawałam sobie sprawy, z jej mocy…

Od dłuższego czasu staram się codziennie modlić na różańcu. Samo przesuwanie paciorków i powtarzanie „Zdrowaś Maryjo” często wycisza moje emocje w chwilach wzburzenia. Rozważanie poszczególnych tajemnic, pozwala mi na zastanowienie się nad moim postępowaniem. Pozwala przemyśleć zmiany i rozwiązać problemy.

Kilkanaście lat temu, gdy moje dziecko mieszkało jeszcze pod moim sercem, także często odmawiałam różaniec. Szczególnie w drugiej połowie ciąży, gdy musiałam dużo leżeć. Bardzo mocno prosiłam Maryję o wstawiennictwo. Bałam się o Córkę. Długo na nią czekałam. A gdy dostałam już ten wymarzony prezent, wtedy przeszył mnie lęk. Wielki lęk, czy będzie zdrowa, urodzi się o czasie i bez komplikacji. Na ten właśnie lęk pomagała mi modlitwa. Różaniec spoczywał zawsze przy moim łóżku. Gdy tylko budziłam się rano, sięgałam po niego, aby odmówić jedną dziesiątkę lub całą część. Zawsze najbardziej lubiłam radosną część różańca świętego. Rozważanie tych tajemnic jednoczyło mnie z Maryją. Rozmawiałam
z Nią wtedy jak matka z Matką i prosiłam…

Dziś, gdy w domu mam już Nastolatkę, proszę Maryję o pomoc w trudnościach wieku dojrzewania. Powierzam Jej opiece wszystkie trudne sprawy i kłopoty. Proszę o ochronę dla mojego Dziecka, bo tyle zagrożeń czyha wokoło….

Ela

do góry